[ Pobierz całość w formacie PDF ]

byli sami, nie licząc dawnego znajomego Hadena, który siedział w odległym kącie i czytał
gazetę.
Ulegając pysznemu aromatowi, zamówili wino i kurczaki. Pózniej siedzieli przez kilka minut i
delektowali się szczęściem, zanim zaczęli omawiać następny krok. Isabelle chciała się
dowiedzieć, jak ją tu odnalezli, ale Leni i Simon promieniowali taką dumą i radością, że
postanowiła zaczekać i dać im się nacieszyć ich triumfem.
Niestety, szczęście nie trwało długo. Nagle odezwało się włączone gdzieś radio. W ciszę i
spokój wdarło się jazgotliwe staccato popowej piosenki. Leni spojrzała na Isabelle i się
skrzywiła. Haden rozejrzał się szybko na boki, próbując zlokalizować zródło dudniącej muzyki,
w nadziei, że uda mu się przynajmniej trochę ją ściszyć.
Nic z tego. Natarczywe wycie nadal rozdzierało powietrze, powlekając ich dobre humory
chorobliwą bladością. Co gorsza, gdy piosenka dobiegła końca, zaraz zaczęła się następna,
jeszcze głośniejsza. Zpiewała ją grupa raperów o nazwie  Drownstairs , która rok lub dwa lata
temu zdobyła szaloną popularność. Ich płyta ukazała się w lecie  stacje radiowe puszczały ten
utwór na okrągło. Nie można było się od niego uwolnić.
 Boże, jak ja nienawidzę tej piosenki.  Leni powachlowała się dłonią. Nie dlatego, że było
jej gorąco, ale chciała odegnać od siebie tę piosenkę, jakby to był moskit brzęczący jej nad
głową.
 Nienawidzę tej kurewskiej piosenki  zawtórował Haden.
Leni obrzuciła go pogardliwym spojrzeniem.
 Właśnie to powiedziałam, Simon.
Zlekceważył jej uwagę.
 Przypomniałem sobie właśnie, że leciała przez radio w moim samochodzie, kiedy umarłem.
 Rety. Pamiętasz to?
 Tak. Przypominam sobie coraz więcej szczegółów. Niektóre nie są zbyt miłe.
Na chwilę zapanowało milczenie.
Na przekór sobie Isabelle zaczęła nucić tę melodię. Nie mogła się pohamować.
Naraz wszyscy poderwali się, gdy Haden ryknął na całe gardło:
 Czy można prosić, żeby ktoś ściszył ten kurewski kawałek?
Czy to z tej przyczyny, że go usłyszano i posłuchano, czy dlatego, że był to świat Hadena i on
tutaj rządził  dosyć, że muzyka nagle ucichła. Simon ukłonił się w podziękowaniu i
kontynuował:
 Ta piosenka jest debilna, ale nie wiem, czy widzieliście nakręcony do niej teledysk? Grupa
Drownstairs biegnie przez pustynię, uciekając przed wielką jaszczurką i facetem w srebrnym
kombinezonie.
 I George em Bushem. Nie zapomnij o George u.
 Zgadza się, Bush także ich goni. A pamiętacie, jak kończy się ten klip? Bush łapie
członków grupy i ich zjada.
 Z j a d a ?  Isabelle nie oglądała telewizji, więc nie widziała tego wideoklipu.
 Właśnie tak: prezydent Bush pożera czarnych raperów. Wcina ich w dresach i butach.
Kelnerka przyniosła im wino i poinformowała, że kurczaki będą gotowe za kilka minut. Gdy
tylko się oddaliła, Isabelle zapytała:
 Co się dzieje potem?
 Co?
 W tym teledysku. Jeśli Bush zjada wykonawców, to piosenka tak jakby się kończy, no nie?
Leni parsknęła śmiechem.
 Też bym tak pomyślała. Niestety, trwa dalej. Podczas gdy kobiety rozmawiały z sobą,
Haden ponownie skupił się na piosence i teledysku. Zciślej mówiąc, przypomniał sobie swoje
ostatnie chwile, kiedy ją słyszał. Siedział w myjni samochodowej przy La Cienega Boulevard w
Los Angeles. Trzy dni wcześniej wyleciał na bruk. Miesiąc przedtem kobieta, z którą żył,
poprosiła go o wyprowadzenie się z jej domu. Wszystkie te zdarzenia stanęły mu teraz przed
oczami, jasno i wyraznie. Z początku, gdy się tu znalazł, w ogóle nie zdawał sobie sprawy, że jest
martwy.
 Simon.
Głos Leni był ledwo słyszalny. Spróbował go zignorować. Dopiero niedawno zaczął naprawdę
rozumieć wydarzenia ze swego minionego życia. Pierwszy raz spostrzegł wyraznie ów
przedostatni moment, toteż chciał mu się bacznie przyjrzeć, żeby&
 Simonie!
 Co, L e n i ?
 Co robisz?
 Czemu?
 Rozglądasz się dziwnie wokoło! Co robisz?
Gdy znów skoncentrował uwagę na chwili obecnej, stwierdził, że wszystko zniknęło:
restauracja, winnice, miasto. Stali we troje na kompletnym pustkowiu.
 Co się stało?
Leni chwyciła go za ramię.
 Właśnie o to cię pytałam. Co zrobiłeś przed chwilą?
 Myślałem o swojej śmierci.
 O czym jeszcze?
 O niczym, Leni. To wszystko.
 Więc skąd się tu wzięliśmy?
Pokręcił głową.
 Nie wiem.
Zapewne niebawem by się pokłócili, gdyby nie czterech członków grupy Drownstairs, [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl