[ Pobierz całość w formacie PDF ]

organizmu żywego.
Pomysł ten wykorzystałem w 1965 roku, pisząc powieść,,Próg nieśmiertelności , i
dla
zilustrowania zagadnienia  transplantacji duszy przytoczę tu fragment wywodów
jednego z bohaterów
powieści, wykorzystującego tego rodzaju substancję, nazwaną przez mnie
 neurodyną ,
do przeszczepu osobowości:
,,(& ) neurodyna jest w stanie stosunkowo szybko i nie uszkadzając zupełnie
struktury fizycznej
i chemicznej komórek żywych, zespolić się z mózgiem żywej istoty. Początkowo jest
to jakby
nowy, całkowicie pozbawiony zapisu fragment mózgu. Stopniowo włącza się on
jednak coraz
pełniej do udziału w dynamicznych procesach zachodzących w jego strukturze. Po
dłuższym
okresie takiego współdziałania, jeśli z kolei usuwać się będzie powoli, fragmentami,
rzeczywisty
mózg, struktura neurodynowa w coraz większym stopniu będzie przejmowała zapis
osobowości.
W końcu role się zmienią. Jeśli nawet mózg ulegnie całkowitej zagładzie, zapis
pozostanie,
przejęty przez neurodynę 152.
152 K. Boruń: Próg nieśmiertelności. Powieść. Iskry, Warszawa 1975, ss. 205-206.
121
 Neurodyna jest tworem fantazji i, być może, nigdy nie zostanie wytworzona. Czy
jednak
podobnej operacji stopniowego przeniesienia osobowości nie można dokonać
używając jako nośnika
komputera jakiejś n-tej generacji?
Od czasu pierwszych maszyn liczących, zwanych dumnie  sztucznymi mózgami ,
upowszechniło
się mniemanie, że komputer jest pewnego rodzaju, nieco uproszczoną i wąsko
wyspecjalizowaną
kopią mózgu ludzkiego, że rozwiązywanie zadań tu i tam wymaga tych samych
operacji, że  chociaż zbudowana z innego materiału  ich struktura pod względem
ogólnych
zasad przetwarzania informacji jest podobna. Wydawało się, że  po osiągnięciu
odpowiedniego
stopnia złożoności i pojemności pamięci  komputer będzie mógł prześcignąć
człowieka nie tylko
w operacjach matematycznych, ale wręcz w każdej dziedzinie pracy umysłowej, a
może nawet
przejawiać typowo ludzkie właściwości psychiczne, ze świadomością włącznie. Co
śmielsi futurolodzy
rozważali też problem połączenia żywego mózgu człowieka z komputerem, dla
wspomożenia
i spotęgowania zdolności intelektualnych człowieka, sądząc, iż sprowadzałby się on
do
uzyskania kompatybilności i zapobieżenia zaburzeniom w pracy mózgu.
Wyrazem dążeń do wyręczenia człowieka przez maszynę w jego pracy umysłowej i
twórczej
jest ogromne zainteresowanie, jakie budzą badania nad AI (ang. artificial intelligence
 sztuczna
inteligencja) nie tylko w świecie naukowym, wśród cybernetyków, informatyków i
psychologów,
ale również w wielkich korporacjach przemysłowych i wojsku. Okazuje się jednak,
że stworzenie
myślących maszyn, mogących współzawodniczyć z człowiekiem, nie jest li tylko
uzależnione od
postępu w konstruowaniu komputerów. Rzecz w tym, iż komputery w istocie nie są
modelami
mózgu ludzkiego, który pracuje na innych zasadach niż cyfrowe maszyny
matematyczne. Co
prawda maszyna taka może zachowywać się inteligentnie, lecz dzieje się tak
dlatego, że realizuje
ona program napisany przez programistę i ten program jest  inteligentny , a nie
wykonujący go
komputer. Nawet jeśli program ten opracowany został nie przez człowieka, lecz
przez inny komputer,
to jest to tylko przesunięcie problemu o szczebel wyżej, gdyż człowiek musiał
opracować
program opracowywania programów&
Oczywiście, można powiedzieć, że nie chodzi wcale o to, czy myśląca maszyna
przejawia inteligencję
w rozwiązywaniu postawionych przed nią zadań dlatego, że tak została
zaprogramowana
przez człowieka, czy może stała się inteligentna w procesie samoorganizacji
(chociaż i on
wymagałby przygotowania przez człowieka). Idzie tylko o takie zachowanie się
maszyny, które
świadczyłoby o inteligencji co najmniej równej inteligencji człowieka. Otóż, niestety,
problemy,
jakie napotykają konstruktorzy komputerów w badaniach AI, nie skłaniają do
optymizmu. Prawda,
że w rozwiązywaniu wielu skomplikowanych, lecz wąsko specjalistycznych zadań
komputery
górują nad człowiekiem, jednak dotyczy to przede wszystkim takich problemów, o
których dysponujemy
szeroką, szczegółową, wyraznie sformułowaną wiedzą podstawową. Tam gdzie
informacje
nie są jednoznaczne i wymagają rozpatrywania w kontekście, w powiązaniu z innymi
informacjami
dla określenia ich znaczenia, gdy nie wiadomo, które z nich są istotne, a które mało
ważne dla rozwiązania zadania, wreszcie gdy dla znalezienia właściwego
rozwiązania konieczne
jest stosowanie zasady analogii, komputer nie dorównuje umysłowi ludzkiemu i jeśli
nie jest zupełnie
bezradny, to wymaga skomplikowanej rozbudowy programu i znacznego
wydatkowania
czasu na poszukiwanie rozwiązania drogą prób i błędów.
Do szczególnie wymownych przykładów  niższości współczesnych maszyn
cyfrowych należą
próby naśladowania z ich pomocą tak prostych dla umysłu ludzkiego czynności jak
rozpoznawanie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl