[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wyglÄ…damy na niezwykle opalonych i zdrowych. Na fotografii
Billie siedzi Richowi na kolanach i wyciągniętą ręką dotyka
złotej bransolety, którą Adaline włożyła kilka minut wcze
śniej. Rich uśmiecha się prosto do obiektywu, otwarte usta
ukazują mnóstwo zębów, które w tym świetle mają łososiowy
odcień. Obok niego Adaline potrząsnęła właśnie włosami, tak
więc aparat uchwycił ją z lekko uniesioną brodą. Ma na sobie
czarną sukienkę na cienkich ramiączkach, w krzyżyku odbija
się słońce. Jego promienie niemal boleśnie świecą nam w oczy,
75
RS
dlatego Thomas mruży powieki i dłoń trzyma przy czole. Część
jego twarzy, którą można zidentyfikować, to usta i zarys szczęk.
Co do mnie, nastawiłam samowyzwalacz, by mieć czas dołą
czyć do reszty. Siedzę obok Thomasa, lecz lekko się odchy
lam, jakbym chciała podkreślić, że należę do grupy. Thomas
próbował objąć mnie wolną ręką, lecz nie zdążył i na zdjęciu
ma jÄ… uniesionÄ… wysoko w powietrze.
Skąd właściwie masz tę bliznę? pyta Adaline.
Naprawdę musimy już nakarmić Billie mówię tyleż
do siebie, co do innych. Dzień był naprawdę wyczerpujący
i w ogóle nie zastanowiłam się nad obiadem dla Billie. Wiem,
że Rich kupił homara, ale ona nie będzie go jadła.
Mamusiu, mogę napić się coli?
Wypadek samochodowy odpowiada Thomas.
Byłem smarkaczem. Kierowca sporo wypił.
Nie teraz, słoneczko, czas na kolację.
Mamy tuńczyka mówi Rich. Zrobię jej kanap
kÄ™.
Dość się napracowałeś odpowiadam i wstaję.
Przynajmniej tym siÄ™ zajmÄ™.
Nie chcę tuńczyka protestuje Billie. Chcę ho
mara.
Billie, jestem pewna... zaczynam, ale Rich powstrzy
muje mnie, lekko kręcąc głową.
Może rzeczywiście spróbujesz homara, Billie mówi.
A jeśli nie będzie ci smakował, zrobimy kanapkę.
Billie kiwa głową. Widzę, że dopiero wygrawszy sprzecz
kę, zaczyna się naprawdę martwić. Wątpię, czy rzeczywiście
ma ochotÄ™ na homara.
Skąd jesteś? zwraca się do mnie Adaline. Zakłada
nogÄ™ na nogÄ™. Przy tym ruchu rozsuwa siÄ™ jej sukienka, ukazu
jąc smukłą opaloną łydkę. Thomas spogląda na nogę Adaline,
potem odwraca wzrok. Ja mam na sobie dżinsy i bluzę.
Thomas przebrał się w świeżą koszulę, niebieską w cienkie
żółte paski, i ogolił się.
76
RS
Z Indiany odpowiadam. Moi rodzice nie żyją.
Urodziłam się pózno, matka miała już czterdzieści osiem
lat..
Mamo, co jedzÄ… mewy?
Ryby mówię do Billie. Nurkują w oceanie i łapią
ryby. Jak będziesz uważnie je obserwować, jestem pewna, że
to zobaczysz. Na pół świadomie spoglądam w kierunku
Smuttynose na mewy, które kreślą pętle nad poszarpaną linią
brzegowÄ….
I robisz to? pyta Adaline, gestem dłoni obejmując
łódz, wyspę, port.
Kiedy mogę mówię.
Mamusiu, ale gdzie one śpią?
Dobre pytanie mówię, zwracając się do Thomasa
po pomoc.
A niech mnie, jeśli wiem.
: Myślę, że śpią na skałach odzywa się Adaline.
- I chowają głowy pod skrzydła.
Widziałaś kiedyś śpiącą mewę? pyta ją Billie.
Pewnie odpowiada, ściągając usta. Ale nie pa
miętam gdzie.
Na stosie śmieci w środku bostońskiego portu woła
z kuchni Rich.
Szczury morza" mamrocze Thomas.
Billie mocniej wtula się pomiędzy mój bok a rękę.
Adaline jest piękna odzywa się nieśmiało z twarzą
na moich żebrach, niepewna, czy można o takich rzeczach
mówić głośno.
Wiem mówię i patrzę Adaline prosto w oczy.
Kocham ciÄ™, mamusiu dodaje Billie.
Ja też cię kocham odpowiadam.
Wczesne relacje z morderstw spisywano pośpiesznie, peł
no więc w nich nieścisłości. Pierwsza notka z Boston Post"
brzmi następująco: Dwie dziewczyny zamordowane na Smutty
Nose na Wyspach Shoals. Szczegóły straszliwej rzezi. Uciecz-
77
RS
ka mordercy i aresztowanie go w Bostonie. Motywy popełnie
nia zbrodni. Próba zamordowania trzeciej osoby. Cudow
na ucieczka niedoszłej ofiary. Okropne cierpienia z powodu
zimna. Odrażający spektakl w domu zamordowanych ko
biet, itd. itd. [Specjalna informacja Boston Post"]. Portsmouth,
New Hampshire, 6 marca. Nasi obywatele przeżyli wstrząs, gdy
dzisiaj w południe rybak nazwiskiem Huntress, zamieszkały
na Wyspach Shoals, przypłynął do Newcastle i pośpieszył na
policję, by zawiadomić o popełnieniu okropnej zbrodni.
Według tej samej relacji młodego człowieka nazwiskiem
Lewis Wagner" widziano poprzedniej nocy idÄ…cego nabrze
żem z siekierą w dłoni. O siódmej rano, gdy Wagner i Hun
tress jedli razem śniadanie" w Portsmouth, Wagner oznajmił
nieszczęsnemu Huntressowi" (który jeszcze nie wiedział
o morderstwach), że coś ma się mu (to znaczy Wagnerowi)
przydarzyć. Ofiarami były Anetta Lawson i Cornelia Chris-
tensen. Trzecia kobieta, pani Huntress, uciekła". Naczelnik
policji w Portsmouth wyruszył do Bostonu, by podjąć próbę
zatrzymania domniemanego mordercy, którego wcześniej tego
dnia widziano, jak wsiada do pociÄ…gu jadÄ…cego do tego
miasta.
Schodzę na dół, by pomóc Richowi w kuchni. Na piecyku
stoi garnek z homarem, drugi jest na hibachi przy sterze. Rich
przygrzewa chleb w piekarniku; sałatę już zrobił.
Zaczynam nakrywać do stołu. Rich i ja poruszamy się nie
zgrabnie po zatłoczonym pomieszczeniu, próbując nie wpa
dać na siebie i nie sięgać równocześnie po ten sam przedmiot.
Przez otwór w pokładzie widzę, że Billie leży na plecach na
poduszce, którą zwolniłam, i z wielką uwagą przygląda się
swoim paluszkom. Dalej, ograniczone prostokÄ…tem otworu,
są nogi Thomasa w spodniach i jego dłoń sięgająca po butel
kę, którą postawił przy prawej stopie. Aódz kołysze się ryt
micznie, przez bulaje wychodzące na zachód wpadają refleksy
wodne i odbijają się na ściankach działowych. Szukam szczyp
[ Pobierz całość w formacie PDF ]