[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Przeszli przez zatłoczony hol.
 Chyba namierzyłem to, czego szukasz.
Wokół stołu z deserami kłębił się tłum, przez który trudno było się
przecisnąć.
 Zaczekaj tu.  Przesunął ją w róg pomieszczenia.  Zaraz coś dla
ciebie zdobędę.
Chwilę pózniej wrócił z wielkim talerzem najbardziej dekadenckich
deserów, jakie w życiu widziała.
Michael nałożył na łyżeczkę smakołyk i podsunął jej do ust.
 Co powiesz na to?
86
R
L
T
ROZDZIAA DZIEWITY
Przyjmując wyzwanie, które dostrzegła w jego spojrzeniu, otworzyła
usta i zlizała deser.
 Doskonałe  powiedziała, sięgając po łyżeczkę.
 Nie tak szybko...
 Drażnienie się jest niedozwolone.
 Przyganiał kocioł garnkowi. Ty ciągle mnie prowokujesz.
 Ręce z dala od czekolady, a nikt nie odniesie ran  zagroziła.
Roześmiał się, nałożył kolejną porcję na łyżeczkę i wsunął jej do ust.
W tym momencie dostrzegła twarz swojego byłego narzeczonego i
czekolada stanęła jej w gardle.
 Bella?  zawołał Steven zdziwiony, że spotkał ją na takim przyjęciu.
W zasięgu wzroku Belli pojawiła się również jego nowa narzeczona i
oboje przecisnęli się do niej przez tłum.
Bella poczuła, jak wszystko przewraca się jej w żołądku.
 Co ty tu robisz?  spytał Steven, potem spojrzał na Michaela i dodał
z opóznieniem:  Michael Medici.
Britney uśmiechnęła się szeroko.
 Miło cię widzieć  zwróciła się do Michaela.  Poznaliśmy się kilka
lat temu na kolacji charytatywnej.
Michael skinął i spojrzał na Stevena.
 A ty jesteś...
 To Steven, mój narzeczony  zachichotała.
 Bierzemy w sierpniu ślub. Byłoby nam miło, gdybyś przyszedł. Mój
ojciec bardzo cię podziwia.
 Pozdrów go ode mnie. Skąd znacie się z Bellą?
87
R
L
T
 Mógłbym zapytać o to samo  wtrącił się Steven, spoglądając na
czekoladowy deser, a potem na Bellę.
 Znamy się z college'u  wyjaśniła Bella.
 A my poznaliśmy się przez interesy.
 Naprawdę? Bella i interesy?
 Prowadzę z ciotką salon spa.
 Sądziłem, że miała problemy i...  Steven zaczął się krztusić pod
ciężkim spojrzeniem Michaela.
 Faktycznie miała, ale teraz firma kwitnie. Gratulacje w związku ze
ślubem. Nie będziemy was dłużej zatrzymywać.  Jego lekceważący ton
głosu sprawił, że para pośpiesznie odeszła.
Michael odwrócił się do Belli.
 Czy coś was łączy? Ciebie i Stevena...
 Było, minęło, to już przeszłość. Ciekawa jestem, jakie będzie
następne wino.
Michael chwycił ją za rękę.
 Mam świetny instynkt i on mi mówi, że coś przede mną ukrywasz.
 To nie jest odpowiednia historia na taką imprezę. Możemy odłożyć
ją na pózniej i cieszyć się resztą wieczoru?
 Pytanie, czy ty będziesz w stanie?
 Postaram się. Biorąc pod uwagę, że jestem po raz pierwszy i pewnie
ostatni w  Essex House", zamierzam się cholernie dobrze bawić.
W jego ciemnych oczach dostrzegła uznanie.
 Dobrze, w takim razie chodzmy degustować wino.
Michael przez cały wieczór trzymał Bellę z dala od Britney i Stevena.
Nie było to trudne, ponieważ rezydencja wypełniona była tłumem gości.
Zauważył, że mężczyzni z zainteresowaniem przyglądają się Belli, ale ona
88
R
L
T
tego nie widziała. Była zbyt zajęta oglądaniem pamiątek i czytaniem
biografii dawnych właścicieli.
Bella piła wino, podjadała desery, ale od spotkania ze Stevenem była
przygaszona. Michael wiedział, że byli kochankami, i skręcał się z
zazdrości. Nigdy nie uważał się za zaborczego mężczyznę. Nie przypominał
sobie, żeby jakakolwiek inna kobieta sprawiła, że czuł się zazdrosny.
Dlaczego teraz drażnił go jej wcześniejszy romans? Wiedział, że ją pociągał.
W łóżku nie mogła udawać. Teraz należała do niego, tak długo jak będzie
chciał. W końcu mieli umowę.
Michael zauważył, że ukryła pod dłonią ziewanie.
 Chcesz już wyjść? Uśmiechnęła się cierpko.
 Długi pracowity dzień daje mi się we znaki. Może idz porozmawiaj z
Kiddlowem. Będzie zawiedziony, jeśli go nie wysłuchasz.
 Nic mu nie będzie.
 Przyszedłeś tu w interesach. Nie chcesz załatwić tego, co masz do
załatwienia?
 Nie dziś. Zadzwonię po kierowcę.  Wyprowadził ją do holu, gdzie
odebrali okrycia.
Limuzyna zajechała, gdy schodzili ze schodów.
Kiedy wsiedli, Bella oparł głowę o zagłówek, zamknęła oczy i ciężko
westchnęła. Michael wyjął z wiaderka z lodem butelkę wody i wsunął jej w
dłoń.
 Dziękuję  otworzyła oczy i uśmiechnęła się.
 Nie ma za co. Opowiesz mi teraz o Stevenie? Zrobiłaś się biała jak
papier, kiedy go zobaczyłaś.
 Może coś ci przypomnę. Tamtego wieczoru przy kominku ty też nie
chciałeś powiedzieć mi, co cię gryzie.
89
R
L
T
 Nie będziemy rozmawiać na ten temat.
 Więc tobie wolno mieć tajemnice, a mnie nie? O twoich problemach
nie będziemy mówić, a o moich tak?
Ogarnęła go irytacja. Nie był przyzwyczajony, żeby ktoś go tak
nonszalancko karcił.
 Mogłaś zemdleć. Powinnaś mnie była uprzedzić. Zaopiekowałbym
się wtedy tobą.
 Aączy nas tylko umowa, pamiętasz? Nie musisz się mną opiekować.
I tak nie możesz nic zrobić. Nikt nie może.
Przygnębienie na jej twarzy sprawiło mu przykrość.
 Skąd wiesz, że nic nie mogę zrobić? Jej oczy wypełniły się łzami.
 Zamierzaliśmy ze Stevenem się pobrać, ale on zakochał się w kimś
innym i teraz z nią się żeni.  Jej głos załamał się.  Widzisz? Nikt nie może
tu pomóc.
 Nadal jesteś w nim zakochana?
Patrzył, jak po policzku spływa jej łza. Nie powinno go to wszystko
tak drażnić. W końcu łączył ich tylko seks. Jednak myśl, że kobieta, z którą
dzieli łóżko, zakochana jest w innym, wyprowadzała go z równowagi.
Wytarł wierzchem dłoni jej mokry policzek.
 Dokonał niewłaściwego wyboru. Britney prędzej czy pózniej
doprowadzi go do szaleństwa tym swoim przenikliwym głosikiem.
Bella uśmiechnęła się, po czym zamknęła oczy, wyciskając nową łzę.
Pełen sprzecznych uczuć Michael wziął ją w ramiona i przytulił.
 Skoro cię zostawił, nie jest ciebie wart.
 Aatwo powiedzieć. Moje serce mówi coś innego.
 A co mówi?
 %7łe on był tym jedynym.
90
R
L
T [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pruchnik.xlx.pl